Endometrioza- wróg nr 1 par dotkniętych niepłodnością

Czym jest endo­me­trioza i jak czę­sto występuje?

Endo­me­trioza została opi­sana po raz pierw­szy przez Rokitansky’ego w 1860r. Endo­me­trioza jest pod­stępną cho­robą o cha­rak­te­rze prze­wle­kłym i postę­pu­ją­cym (aż do czasu wyga­śnię­cia czyn­no­ści hor­mo­nal­nej jaj­ni­ków), zależna od estro­ge­nów. Endo­me­trioza polega na obec­no­sci slu­zowki macicy (endo­me­trium) poza jama macicy. Wystę­puje u 6–10% mło­dych kobiet w okre­sie roz­rod­czym. Endo­me­triozę stwier­dza się u 50–60% kobiet z prze­wle­kłymi bólami pod­brzu­sza, oraz aż u 50% kobiet u któ­rych stwier­dza się nie­płod­ność.

Kto jest w gru­pie pod­wyż­szo­nego ryzyka endometriozy?

Na endo­me­triozę czę­ściej cho­rują nie­ródki (kobiety, które nie uro­dziły dziecka), kobiety z wcze­snym wystą­pie­niem pierw­szej mie­siączki (menar­che)/późnym wystą­pie­niem meno­pauzy, kobiety z krót­kimi cyklami mie­siącz­ko­wymi, dłu­gimi i obfi­tymi krwa­wie­niami mie­siącz­ko­wymi, oraz z ano­ma­liami prze­wodu Mül­lera (wro­dzone wady narządu rod­nego). Wie­ló­rodki kar­miące pier­sią, kobiety z póź­nym wystą­pie­niem menar­che (po 14. roku życia) cho­rują zde­cy­do­wa­nie rza­dziej na endometriozę.

Endometrioza: czynniki ryzaka

Ryc. 1. Endo­me­trioza: czyn­niki ryzaka

Czym obja­wia się endometrioza?

Typowa pacjentka z endo­me­triozą to kobieta młoda z obfi­tymi i bole­snymi mie­siącz­kami (zwłasz­cza gdy bóle poja­wiają się kilka dni przed wystą­pie­niem mie­siączki), bole­snymi sto­sun­kami płcio­wymiprze­wle­kłymi bólami pod­brzu­sza, oraz, przede wszyst­kim, nie­płod­no­ścią. Są rów­nież kobiety, które nie mają żad­nych obja­wów, u któ­rych endo­me­trioza roz­po­znana jest przy­pad­kowo pod­czas zabiegu ope­ra­cyj­nego z innej przy­czyny. Co warto pod­kre­ślić, nasi­le­nie cho­roby nie odzwier­cie­dla zawsze nasi­le­nia dolegliwosci.

Endometrioza: objawy

Ryc. 2. Endo­me­trioza: objawy

Jak powstaje endometrioza?

Mimo roz­woju tech­niki na pozio­mie XXI wieku nie udało się dotych­czas stwier­dzić dla­czego powstaje endo­me­trioza. Ist­nieje jed­nak kilka przypuszczeń:

  1. Komorki endo­me­trium wędrują wstecz­nie w trak­cie mie­siączki z jamy macicy przez jajo­wody do jamy brzusz­nej i tam się zagnież­dżają two­rząc ogni­ska endo­me­triozy. Pro­blem w tym, że nie­mal wszyst­kie kobiety wyka­zują taki wsteczny prze­pływ krwi mie­siącz­ko­wej. Jed­nak kobiety z obfi­tymi mie­siącz­kami (wię­cej krwi w jamie brzusz­nej) oraz kobiety z utrud­nio­nym odpły­wem krwi (czę­sto nie­rodki) cho­rują zde­cy­do­wa­nie częściej.
  2. Komórki endo­me­trium roz­sie­wają się przez naczy­nia krwio­no­śne i lim­fa­tyczne. Endo­me­trioza jest cho­robą łagodną, posiada jed­nak cechy zło­śli­wej cho­roby nowo­two­ro­wej: two­rzy prze­rzuty, zarówno lokalne (czę­ściej) jak i odle­gle (rzadko). Endo­me­triozę stwier­dzono już nie­mal wszę­dzie, mia­no­wi­cie w płu­cach, mózgu, wątro­bie, prze­po­nie… Endo­me­trioza powstaje rów­nież w bli­znach poope­ra­cyj­nych. Ogni­ska takie w bliź­nie po cię­ciu cesar­skim, lapa­ro­sko­pii, czy nawet nacięciu/pęknięciu kro­cza stwier­dza się bar­dzo czę­sto. Endo­me­triozę stwier­dzono nawet u męż­czyzn (ale tego już nie potra­fię wytłumaczyć…).
  3. Ogni­ska endo­me­triozy powstają z nie­zróż­ni­co­wa­nych komó­rek jamy otrzew­nej. Bada­nia embrio­nalne wyka­zują, że wszyst­kie narządy jamy brzusz­nej powstają z komó­rek wyście­la­ją­cych jamę otrzewnej.
  4. Endo­me­trioza jest warun­ko­wana gene­tycz­nie. Jeżeli kobieta ma endo­me­triozę, to jej córki mają praw­do­po­do­bień­stwo 7%, ze na endo­me­triozę rów­nież zacho­rują (w odróż­nie­niu 1%, jeśli u osób nie­spo­krew­nio­nych). Wła­sci­wość tą zaob­ser­wo­wano także u bliź­nia­kow jednojajowych.

Jak widać kobiety z endo­me­triozą nie są odosob­nione. Szcze­gól­nie kobiety dotknięte nie­płod­no­ścią oraz te skar­żące się na prze­wle­kłe bole w pod­brzu­szu. Czy można się ustrzec od endo­me­triozy? Raczej nie, choć posia­da­nie więk­szej ilo­ści dzieci i kar­mie­nie pier­sią wydaje się być czyn­ni­kiem ochron­nym. 

 

To, że endo­me­trioza nega­tyw­nie wpływa na nie­płod­ność nie pozo­sta­wia żad­nych wąt­pli­wo­ści. Sta­ty­styki poka­zują, że 25‑30% kobiet z nie­płod­no­ścią ma endo­me­triozę, a30‑50% kobiet z endo­me­triozą ma pro­blemy z zaj­ściem w ciążę(Bul­letti et al. 2010). U zdro­wej pary szansa zaj­ścia w ciążę w danym cyklu mie­siącz­ko­wym wynosi 15‑20%, w odróż­nie­niu od 2‑10% w przy­padku endometriozy.

Sta­dia endometriozy

Mecha­ni­zmy utrud­nia­jące zaj­ście w ciążę są w dużej mie­rze zależne od sta­dium (zaawan­so­wa­nia) endo­me­triozy. Poziom zaawan­so­wa­nia cho­roby jest chi­rur­gicz­nie podzie­lony na 4 sta­dia (wg Ame­ri­can Society of Repro­duc­tive Medi­cine): od obec­no­ści poje­dyn­czych, nie­wiel­kich ognisk 1–5 mm na otrzew­nej (błona suro­wi­cza wyście­ła­jaca jamę brzuszną) (Sta­dium I) do obec­no­ści wiel­kich ognisk na otrzew­nej, tor­bieli cze­ko­la­do­wych (endo­me­trial­nych) oraz roz­le­głych zro­stów w mied­nicy (Sta­dium IV).

Endometrioza Stadium IV

Ryc. 1. Endo­me­trioza Sta­dium IV: wielka tor­biel endo­me­trialna z roz­le­głymi zro­stami pomię­dzy jaj­ni­kiem, jajo­wo­dem i macicą.

Nie­płod­ność w wyniku endo­me­triozy w sta­dium I i II jest cza­sem kwe­stio­no­wana. Mimo to podej­rzewa się, że nawet mini­malne ogni­ska pro­du­kują zwięk­szone ilo­sci cyto­kin, pro­sta­glan­dyn, meta­lo­pro­te­inaz i che­mo­kin, pro­wa­dząc do powsta­nia stanu zapal­nego, ktory zabu­rza funk­cjejaj­ni­ków (zabu­rzone wzra­sta­nie pęche­rzy­kow), jajo­wo­dów (upo­śle­dzony trans­port komórki jajowej/plemników/zarodka), endo­me­trium(utrud­niona implantacja/zagnieżdzenie zarodka), oraz zabu­rzo­nego pro­cesu samego zapłod­nie­nia. (Patrz rys. 1). W wyż­szych sta­diach endo­me­triozy (Sta­dium III i IV) poprzez roz­le­głe zro­sty docho­dzi do zabu­rze­nia struk­tury ana­to­micz­nej w całej mied­nicy mniej­szej. W takich przy­pad­kach docho­dzi do prze­miesz­cze­nia i unie­ru­cho­mie­nia narzą­dow mied­nicy takich jak macica, jaj­niki, a także jajo­wody, ktore mogą stać się niedrożne.

Ryc. 2. Endometrioza a niepłod­ność

Ryc. 2. Endo­me­trioza a niepłodność

W bada­niach nad kobie­tami z endo­me­triozą stwier­dzono pod­wyż­szoną ilość makro­fa­gow i cyto­kin w pły­nie otrzew­no­wym w jamie brzusz­nej. Naukowcy zaob­ser­wo­wali row­nież, że płyn ten upo­śle­dza ruchli­wość plem­ni­ków oraz rzę­sek (odpo­wie­dzialny za trans­port plemnikow/komorki jajowej/zarodka) w warun­kach in vitro, co może utrud­nić zaj­scie w ciąże. Z kolei w bada­niach na myszach udo­wod­niono upo­śle­dzony pro­ces połą­cze­nia komórki jajo­wej z plem­ni­kiem w obec­no­ści tego płynu.

Co wię­cej u kobiet z endo­me­triozą poprzez zabu­rzony pro­ces implan­ta­cji i funk­cji hor­mo­nal­nej jaj­nika może czę­ściej docho­dzić do poronień.

Powy­żej opi­sane objawy i spe­cy­fika czy­nią endo­me­triozę cho­robą chi­rur­giczną. Poza lecze­niem chi­rur­gicz­nym nie ma żad­nej alter­na­tywy u kobiet sta­ra­ją­cych się zajść w ciążę. W przy­padku bólu, owszem, można leczyć zacho­waw­czo lekami jak np dana­zol, leu­pro­lid, czy tabletki anty­kon­cep­cyjne. Pro­blem w tym, że w pod­czas takiego lecze­nia hamo­wana jest czyn­ność jaj­nika, przez co nie­moż­liwe jest zaj­ście w ciążę.

Autor lek. Jan Olek

FERTILITYDEBATE.COM

POLECAMY