Badania antropologiczne potwierdzają, iż praktyki zmierzające do przeciwdziałania zapłodnieniu, którego celem było oddzielenie pożycia seksualnego od jego funkcji prokreacyjnej były obecna w czasach starożytnych. Praktyki, metody i techniki antykoncepcji zmieniały się wraz z upływem czasu, jednak chęć kontrolowania urodzin dzieci w sposób sztuczny pozostała do dzisiaj. Działania związane z promocją antykoncepcji są ukierunkowane na ułatwienie dostępu do niej, promowaniu przekonania, iż jej stosowanie jest etycznie dobre i pragmatyczne.
Z tym przekonaniem niezmienną polemikę prowadzi Kościół katolicki, wyznawcy innych religii, a także zwolennicy etyki normatywnej. Tym bowiem co zasługuje na szczególną uwagę jest fakt, iż argumenty przeciwne stosowaniu antykoncepcji nie odwołują się jedynie do rzeczywistości nadprzyrodzonej, do świętości życia i Boga, który jest Panem życia. O sile argumentów decyduje także fakt, iż stosowanie antykoncepcji jest działaniem przeciwnym naturze aktu seksualnego, gdyż oddziela ona znaczenie jednoczące od prokreacyjnego. Ze swojej natury są one nierozerwalne, jak w rzeczywistości człowieka nierozerwalne jest doświadczenie duszy i ciała. Stosowanie antykoncepcji pociąga za sobą szereg negatywnych konsekwencji w odniesieniu do zdrowia i życia. Fakt ten jest często pomijany, a dla wielu osób może mieć on decydujące znaczenie. Celem niniejszego artykułu jest ukazanie negatywnych konsekwencji na gruncie zdrowia i życia człowieka, jakie wynikają ze stosowania dostępnych współcześnie środków antykoncepcyjnych.
METODY I ŚRODKI ANTYKONCEPCYJNE ORAZ KONSEKWENCJE ICH STOSOWANIA
Współczesna medycyna zna antykoncepcję chemiczną, mechaniczną i hormonalną. Niekiedy wykorzystywane są metody mające nie dopuścić do poczęcia na przykład stosunek przerywany, czy też celowe ubezpłodnienie czyli sterylizację.
Chemiczne środki antykoncepcyjne znane i wykorzystywane były już w starożytności, czego przykładem może być ocet (substancje kwaśne niszczące spermę). Współcześnie substancje plemnikobójcze występują w postaci żeli, pianek, galaretek, globulek, past czy kremów. Wprowadzane są do pochwy przed stosunkiem lub zaraz po nim. Ich zadaniem jest niszczenie plemników, by nie dotarły do komórki jajowej. Środki chemiczne zawierają nonoksynol 9 i 10, który przyczynia się do upośledzenia ruchliwości plemników. Ma on także negatywny wpływ na stan bakteriologiczny pochwy, ponieważ niszczy pałeczki kwasu mlekowego, co w efekcie może doprowadzić do zapaleń grzybicznych. Używanie tychże środków zwiększa prawdopodobieństwo negatywnych następstw w postaci zniszczenia struktury DNA, co w przypadku zapłodnienia może być czynnikiem teratogennym i wywołać uszkodzenie płodu prowadząc do wad rozwojowych. Istnieją dane potwierdzające, że kobiety stosujące spermicydy dwukrotnie częściej rodzą dzieci z wadami rozwojowymi niż te, które ich nie używają [1]. Długotrwałe korzystanie z tych środków wywołuje także odczyny zapalne, nadżerki, krwawienia. Skuteczność środków chemicznych jest niska, dlatego „zaleca się” ich stosowanie w połączeniu z antykoncepcją mechaniczną.
Środki mechaniczne (barierowe) „mają na celu stworzenie przegrody między pochwą a kanałem szyjki macicy, a także uniemożliwienie wniknięcia plemników do dalszych odcinków układu rodnego kobiety, więc i dotarcia do komórki jajowej” [2]. Istnieją one w formie dla kobiet (błona dopochwowa, kapturki naszyjkowe i sklepieniowe, gąbka dopochwowa, femidom) i mężczyzn (prezerwatywa). Działanie środków barierowych jest związane z oddzieleniem macicy od pochwy, muszą więc przylegać do tkanek, co powoduje ucisk. Długotrwałe ich stosowanie wywołuje odczyny zapalne, podrażnienia, uczulenia będące wynikiem obecności ciała obcego, krwawienia czy odleżyny po nieusunięcia w odpowiednim czasie kapturka czy krążka.
Wysoką skuteczność w ograniczaniu dzietności zapewniają hormonalne środki antykoncepcyjne występujące w postaci implantów podskórnych, plastrów, wstrzyknięć czy pigułek. Wyróżniamy doustne tabletki jednoskładnikowe zawierające tylko progestagen (syntetyczny odpowiednik progesteronu) na przykład minipigułka i dwuskładnikowe w skład, których wchodzi progestagen i etynyloestradiol (syntetyczny analog estrogenu).
Mechanizm działania antykoncepcji hormonalnej polega na hamowaniu owulacji, zagęszczeniu śluzu szyjkowego, zwolnieniu perystaltyki jajowodów oraz zaburzeniu rozwoju błony śluzowej macicy. Pierwsze dwa mechanizmy mają charakter antykoncepcyjny, dwa pozostałe wczesnoporonny. W dalszej części artykułu zostanie to omówione.
Inną metodą przeciwdziałającą poczęciu jest stosunek przerywany (łac. coitus interruptus) polegający na wycofaniu członka z pochwy przed wytryskiem (ejakulacją). Stosunek przerywany jest zawodny, gdyż zachodzi niemożność zapanowania nad wytryskiem, a niewielka ilość plemników może znajdować się już w wydzielinie towarzyszącej podnieceniu we wcześniejszej fazie zbliżenia [3]. Praktyka ta wywołuje rozdrażnienie, poczucie niespełnienia seksualnego, gdyż małżonkowie koncentrują się na wysunięciu członka z pochwy w odpowiednim momencie a nie na uczuciach, doznaniach, które powinny towarzyszyć zbliżeniu fizycznemu. Stosowanie tej metody przez dłuższy czas u mężczyzn może prowadzić do stanów lękowych, impotencji, napięcia psychicznego. U kobiet zaś do zaburzenia miesiączkowania, oziębłości płciowej, bólów krzyża, upławów czy przekrwienie narządów płciowych [4].
Bardziej radykalnym sposobem antykoncepcji jest sterylizacja. U kobiet ubezpłodnienia dokonuje się przez podwiązanie jajowodów (inna nazwa zabiegu: „izolowanie macicy”) za pomocą metody laparoskopii lub laparotomii. Efekt ubezpładniający osiągnąć można także poprzez całkowite usunięcie macicy (hysterectomia) [5]. W przypadku mężczyzn dokonywana jest wazektomia czyli chirurgiczny zabieg polegający na przecięciu nasieniowodów i podwiązaniu ich końcówek przeprowadzany zwykle w znieczuleniu miejscowym [6]. U kobiet sterylizacja może wywoływać ciąże pozamaciczne, bolesne i obfite miesiączki, niewydolność ciałka żółtego, przedwczesną menopauzę. U mężczyzn zapalenia najądrza, krwiaki, zakażenia. Psychicznymi następstwami tego zabiegu jest apatia, niechęć do współżycia, poczucie winy, smutek.
Wymienione środki i metody są zróżnicowane pod względem skuteczności, mają również nieco inny mechanizm działania, jednak ich nieodłącznym elementem jest ujemny wpływ na zdrowie kobiety i mężczyzny.
WCZESNOPORONNE DZIAŁANIE NIEKTÓRYCH ŚRODKÓW „ANTYKONCEPCYJNYCH”
Niekiedy środki uniemożliwiające zagnieżdżenie w macicy poczętego życia bądź działające abortywnie nazywane są niesłusznie antykoncepcją. Takie myślenie jest błędne, gdyż antykoncepcja zakłada niedopuszczenie do poczęcia, natomiast środki wczesnoporonne uśmiercają już istniejące życie. Do preparatów hormonalnych o działaniu abortywnym należą pigułki: RU-486, oraz morning after pill. Antynidacyjny i wczesnoporonny mechanizm działania posiada spirala domaciczna.
Działaniem antynidacyjne polega na „spowodowanie zmian ruchów perystaltycznych jajowodu, w wyniku czego poczęte dziecko nie dotrze na czas do macicy, aby się w niej zagnieździć i z braku substancji odżywczych oraz warunków odpowiednich do dalszego rozwoju obumrze” [7]. Wiąże się ono także z eliminacją progesteronu (hormon niezbędny do utrzymania ciąży) i spowodowaniem zaburzeń w rozwoju śluzówki macicy w wyniku czego staje się ona niezdolna do przyjęcia dziecka.
Mechanizm działania pigułki poronnej RU-486 związany jest z eliminacją progesteronu oraz spowodowaniem złuszczania się błony śluzowej macicy wraz z zarodkiem. Przyczynia się ona również do zaniknięcia ciałka żółtego. Aborcja dokonana przy pomocy tego środka uśmierca dziecko do 63 dnia życia. Zażycie pigułki jest poważnym zagrożeniem dla życia i zdrowia kobiety oraz dziecka (gdy przeżyje narażone jest na anomalie rozwojowe). Jak zauważa Katarzyna Urban kobiecie grozi wykrwawienie się na śmierć, bóle głowy, gorączka, infekcje, anemia, bezsenność, wymioty [8].
Innym preparatem hormonalnym o działaniu wczesnoporonnym jest morning after pill – pigułka „dzień po” zwana też „antykoncepcyjnym środkiem ostatniej chwili”. „Zażyta przed upływem 72 godzin od aktu seksualnego (potencjalnie płodnego) działa w sposób antyimplatacyjny - uniemożliwiając zagnieżdżenie się zapłodnionej komórce jajowej czyli embrionowi, który znajduje się w stadium blastocysty”[9].
Pozbawienie życia poczętego dziecka może także dokonywać się za pomocą wkładki domacicznej potocznie zwanej spiralą lub IUD (ang. Intra Uterine Device). Spiralę tę, która ma kształt litery T Zakłada się w macicy. Często posiada ona dodatek miedzi a także srebra, które „powodują bezbakteryjne zapalenie błony śluzowej macicy i zmiany biochemiczne w błonie, co zapobiega zagnieżdżeniu się jaja płodowego” [10]. Noszenie spirali nie hamuje jajeczkowania. Do poczęcia może dochodzić w każdym cyklu miesiączkowym, ale dziecko nie może zagnieździć się w uszkodzonej błonie śluzowej macicy, wobec czego umiera i zostaje wydalone na zewnątrz razem z krwią miesiączkową. IUD wywołuje negatywne konsekwencje somatyczne takie jak: częstsze, obfite i bolesne miesiączki, bóle w podbrzuszu i miednicy, infekcje jajowodów, co może doprowadzić do ich zrośnięcia a w efekcie niepłodności [11].
ANTYKONCEPCJA HORMONALNA A RYZYKO ZACHOROWALNOŚCI
Stosowanie antykoncepcji powoduje liczne zakłócenia w działaniu zdrowego organizmu. Najwięcej negatywnych następstw w sferze zdrowia fizycznego wywołują preparaty hormonalne. Chociaż ich skuteczność w porównaniu ze środkami chemicznymi i mechanicznymi jest największa, nie sposób uniknąć niepożądanych efektów wywołanych tą formą antykoncepcji.
Preparaty hormonalne w układzie krążenia przyczyniają się do licznych chorób naczyń, gdyż niekorzystnie wpływają na krzepnięcie krwi, co sprzyja rozwojowi choroby zatorowo-zakrzepowej. Jej ryzyko wystąpienia jest 15 razy większe niż w przypadku kobiet nie stosujących antykoncepcji [12]. Istnieje także podwojone ryzyko zawału serca, udaru, nadciśnienia, choroby nadciśnieniowej.
Ujemny wpływ działania pigułki uwidacznia się także w gospodarce węglowodanowej, gdyż hormonalne preparaty antykoncepcyjne wpływają na podwyższenia poziomu insuliny i glukozy [13]. Możliwość pojawienia się nowotworów to kolejna „zasługa” antykoncepcji hormonalnej nasilającej wystąpienie raka szyjki macicy, sutka, jajnika, wątroby, błony śluzowej macicy oraz skóry. Zwiększone ryzyko raka szyjki macicy u kobiet stosujących antykoncepcyjne preparaty hormonalne przez okres pięciu lat jest faktem, który potwierdzają badania przeprowadzone przez WHO. Jeśli okres korzystania z pigułki był dłuższy niż 12 lat ryzyko zachorowania wzrasta prawie pięciokrotnie [14].
Współcześnie nasila się problem niepłodności uwarunkowanej różnorodnymi czynnikami. Jednym z nich są infekcje narządów rodnych, gdzie szczególnie niebezpieczne są zapalenia miednicy małej, które mogą być wynikiem stosowania antykoncepcji hormonalnej. Infekcje dróg rodnych nasilają wzrost ilości ciąż jajowodowych. Są także powodem przedwczesnych porodów.
Antykoncepcja hormonalna wpływa też na zmiany oczne takie jak zapalenie nerwu wzrokowego, czy zakrzepica naczyń siatkówki. Powikłania te mogą wywołać utratę wzroku.
Lista działań ubocznych wywołanych antykoncepcją hormonalną nie ogranicza się do wyżej wymienionych skutków. Wskazać należy także ryzyko wystąpienia grzybicy pochwy, spadek libido, bóle i zawroty głowy, okresowe i nawracające nudności, wymioty, zwiększenie masy ciała wywołane przede wszystkim zwiększonym apetytem w czasie przyjmowania pigułki. Pojawić się mogą także zmiany skórne (przebarwienia, tzw. pajączki, trądzik różowaty), nietypowe krwawienia z dróg rodnych, bolesne kurcze nóg, skłonności do depresji, niedobór witamin i magnezu ze wszystkimi konsekwencjami dla zdrowia [15].
KONSEKWENCJE ANTYKONCEPCJI W WYMIARZE PSYCHICZNYM
Stosowanie antykoncepcji znajduje negatywne odbicie nie tylko w sferze fizycznej, ale także w psychicznej. Człowiek jest przecież istotą duchowo-cielesną, a więc każdy z tych wymiarów posiada relacyjny charakter względem siebie. To co szkodzi ciału ma również ujemny wpływ na psychikę.
Szkodliwość działań antykoncepcyjnych w aspekcie psychicznym bardziej zauważalna jest u kobiet niż u mężczyzn. Często jej działanie wywołuje napięcie, rozdrażnienie, przygnębienie, apatię „co częściowo wynika z biologicznego działania ubocznego samego preparatu, ale częściowo z przygnębiającego uczucia, że jest się <<używaną>> a nie kochaną” [16]. Narzucenie kobiecie przez mężczyznę niebezpiecznego, antykoncepcyjnego sposobu postępowania budzi poczucie krzywdy, nierespektowania jej zdrowia i płodności. Na kobiecie spoczywa większa odpowiedzialność za współżycie, co może rodzić strach, niepewność, lęk. Antykoncepcja przyczynia się również do drażliwości, wybuchowości, zmian nastroju, odebrania radości z aktu seksualnego.
U mężczyzn stosowanie stosunku przerywanego może wywołać nerwicę, lęk przed wczesnym wytryskiem, obawę, że kobieta nie dozna pełnej satysfakcji seksualnej a także poczucie większej odpowiedzialności za przebieg współżycia i ewentualną ciążę. Także używanie prezerwatywy budzi niepokój wywołany świadomością jej wysokiej zawodności. W przypadku mężczyzn korzystających z „przygodnych stosunków” rodzi się lęk przed zarażeniem HIV bądź zarażenia się inną chorobą przenoszoną drogą płciową.
Antykoncepcja negatywne wpływa również na małżeństwo. Małżonkowie nie odczytując swej płodności walczą z nią przez „zabezpieczenie się” czego efektem jest „konflikt o charakterze dążenie-unikanie”[17]. Małżonkowie pragną cieszyć się aktem seksualnym będącym wyrazem ich miłości, jednak pojawia się lęk przed poczęciem dziecka. Jest on nieodłącznym komponentem postępowania antykoncepcyjnego. Może niekorzystnie wpływać na komunikację między małżonkami, rodzić konflikty, które „nawet słabe i pozostające w cieniu, pod wpływem antykoncepcji przybierają na sile i zaostrzają się”[18].
Stosowanie środków przeciwdziałających poczęciu zwiększa częstotliwość współżycia, jednak nie pogłębia więzi małżeńskiej. Rodzi się zaufanie do środka czy metody antykoncepcyjnej a nie do współmałżonka. Degraduje akt małżeński sprowadzając go do doznań seksualnych, w których każdy myśli o zaspokojeniu własnych potrzeb. Jak zauważa Jan Paweł II: „płciowość jest używana jako przedmiot, który burząc jedność osobową duszy i ciała uderza w samo dzieło Boga w najgłębszym powiązaniu natury i osoby” [19]. Ingerencja w akt małżeński odbiera mu jego naturalność. Jej brak wywołuje u małżonków uczucie niespełnienia, które spotęgowane rodzi frustrację. Za nią pojawia się agresywność małżonków wobec siebie oraz negatywne nastawienie do współżycia seksualnego. Antykoncepcja jest zaprzeczeniem bezwarunkowej miłości, gdyż dopuszcza przyjęcie drugiej osoby tylko takiej, która jest niepłodna.
SZKODLIWOŚĆ ANTYKONCEPCJI DLA SPOŁECZEŃSTWA
Szkodliwość postępowania antykoncepcyjnego znajduje swoje odbicie także w płaszczyźnie społecznej. Zwiększona liczba aborcji niewątpliwie wpisuje się w problem społeczny warunkowany wieloma czynnikami (np. legalizacją aborcji, rozwojem „rynku aborcyjnego”). Badania wskazują na ścisłą zależność między antykoncepcją a aborcją. Propagowanie poglądu, że dzięki metodom i środkom przeciw poczęciu można wyeliminować zjawisko aborcji jest kłamstwem tuszującym jej prawdziwy związek z uśmiercaniem dzieci. Prawda jest taka, że żadna antykoncepcja nie daje stuprocentowej skuteczności. W przeciwdziałaniu poczęcia dziecka antykoncepcja przyczynia się do traktowania go jako „wpadki”, problemu, który można „rozwiązać” za pomocą aborcji. Potwierdzają to empiryczne badania ilościowe, w świetle których zwiększający się dostęp określonego społeczeństwa do środków antykoncepcyjnych zwiększa również liczbę dokonywanych aborcji. Mechanizm działania niektórych preparatów błędnie określanych antykoncepcyjnymi sprowadza się do uśmiercenia poczętego życia. Należą do nich: IUD, RU-486 i niektóre pigułki hormonalne.
Nieskuteczność antykoncepcji przyczynia się do wielu niechcianych ciąż także wśród nieletnich. Do rangi problemu społecznego urasta samotne macierzyństwo lub sytuacje, gdy kobiety muszą oddać dziecko do placówki opiekuńczo-wychowawczej, niekiedy skazując je na pozostanie w tym miejscu aż do pełnoletniości.
Antykoncepcja prowokuje do aktywności seksualnej, gdyż jest łatwo dostępna i szeroko rozpowszechniana także wśród młodzieży. Ludzie nią zafascynowani rozpoczynają współżycie płciowe niekiedy bardzo wcześnie, nie osiągając dojrzałości fizycznej i psychicznej do tego czynu. Zwiększona swoboda seksualna doprowadza do wzrostu zachorowań na choroby przenoszone drogą płciową np. AIDS, wirusowe zapalenie wątroby, świerzb, rzeżączka, kiła. Zmniejsza się szacunek do abstynencji seksualnej, która wspiera „w rozwijaniu cierpliwości i panowaniem nad sobą, zwiększa poczucie własnej wartości, jest wyrazem siły charakteru, pomaga w rozwijaniu szacunku dla życia, pogłębia szczególną więź jaka istnieje w małżeństwie” [20].
Antykoncepcja ma także wpływ na podjęcie współżycia przed ślubem, uderza w wartość czystości przedmałżeńskiej oraz w sakrament małżeństwa pozbawiając go należnej mu wartości, co w efekcie może wywołać jego nietrwałość. Pojawiają się więc rozwody, których liczba ciągle wzrasta.
Negatywne następstwa antykoncepcji w sferze zdrowia fizycznego mogą wywoływać bezpłodność. Chęć podjęcia ról rodzicielskich prowadzi do korzystania z zapłodnienia „in vitro”. Sztuczna prokreacja utrwala obraz niegodziwego traktowania dziecka, jako przedmiotu manipulacji laboratoryjnych pozbawionego należnej mu godności oraz poczęcia w kontekście aktu i miłości małżeńskiej. Działania przeciw poczęciu uderzają w podstawową komórkę społeczną jaką jest rodzina. Niechęć wobec potomstwa doprowadza do zmiany jej modelu. Zmniejszona liczba urodzeń przyczynia się do spadku demograficznego, który dotyczy wielu państw - także naszego.
Negatywne skutki stosowania antykoncepcji powinny stanowić istotny element wiedzy i kształtowania odpowiedzialnych postaw wobec zachowań seksualnych i prokreacyjnych.
Piśmiennictwo:
1 Por. Małolepsza E., Antykoncepcja i sztuczne poronienie oraz sterylizacja jako sposoby kontroli urodzeń, w: pod red. W. Fijałkowskiego, Miłość, prokreacja, odpowiedzialność, Warszawa 1987, s. 49-76.
2 Zarembowie A. i B., Szkoła miłości czyli jak po ślubie nie być samotnym?, Gaudium, Lublin 2007, s. 88.
3 Por. Górnicki B., Praktyka stara jak świat. O stosunkach przerywanych, Głos dla życia, 2005, nr 6 (77), s. 22-23.
4 Por. Górnicki B., Praktyka stara jak świat. O stosunkach przerywanych, Głos dla życia, 2005, nr 6 (77), s. 22-23.
5 Por Małolepsza E., Antykoncepcja i sztuczne poronienie oraz sterylizacja jako sposoby kontroli urodzeń, w: pod red. W. Fijałkowskiego, Miłość, prokreacja, odpowiedzialność, Warszawa 1987, s. 49-76.
6 Por. Bower K., Wazotomia - podwiązanie nasieniowodów. Pytania i odpowiedzi, w: pod red. J. A. Katolo, Bezdroża antykoncepcji, Lublin 2001, s. 52-56.
7 Dudziak U., Życie, rodzina, wychowanie, Wydawnictwo Sióstr Loretanek, Warszawa 2009, s. 29.
8 Por. Urban K. Pigułka poronna RU-486. Polskie Stowarzyszenie obrońców życia, Kraków [b. r. w.], s. 1-3.
9 Papieska Akademia Życia, Komunikat dotyczący wprowadzenia do powszechnej sprzedaży pigułki „dzień po” na terenie Republiki włoskiej, w: pod red. J. A. Katolo, Bezdroża antykoncepcji, Lublin 2001, s. 13-17.
10 Janicki K., Domowy poradnik medyczny, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa 2000, s. 600.
11 Por. Ehmann R. Problemy planowania rodziny. Antykoncepcja i jej skutki, Gdańsk 1994, s. 25.
12 Por. Włosicki P., Lekceważone zagrożenie czyli dlaczego antykoncepcja niszczy małżeństwo, Wydawnictwo Fundacji „Głos dla życia”, Poznań 2010, s. 16.
13 Por. Ślizeń-Kuczapska E., Antykoncepcja hormonalna a zdrowie, w: pod red. J. A. Katolo, Bezdroża antykoncepcji, Lublin 2001, s. 63-73.
14 Por. Włosicki P., Lekceważone zagrożenie czyli dlaczego antykoncepcja niszczy małżeństwo, Wydawnictwo Fundacji „Głos dla życia”, Poznań 2010, s. 16.
15 Por. Ślizeń-Kuczapska E., Antykoncepcja hormonalna a zdrowie, w: pod red. J. A. Katolo, Bezdroża antykoncepcji, Lublin 2001, s. 63-73.
16 Półtawska W., Wpływ antykoncepcji na małżeństwo, w: Specjalistyczne aspekty problemuantykoncepcji. Referaty wygłoszone podczas sesji naukowej w Krakowie w dniach 7 i 8 lutego 1976 roku, Rzym 1980, s. 139-190.
17 Dudziak U., Metody planowania rodziny a zdrowie kobiety, w: J. Meder, pod red. Problemy zdrowia psychicznego kobiet, Kraków 2003, s. 71-76.
18 Wójcik E., Psychopatologia antykoncepcji, w: Chrześcijanin w świecie, 1984, nr. 127, s. 73-88.
19 Jan Paweł II. Adhortacja Apostolska „Familiaris consortio” (22.11.1981). Wrocław 2000.
20 McDowell J., Mity edukacji seksualnej, Oficyna Wydawnicza „Vacatio”, Warszawa 1999, s. 344.
Streszczenie:
Artykuł prezentuje klasyfikację współczesnych metod i środków antykoncepcyjnych oraz wczesnoporonnych z uwzględnieniem mechanizmu ich działania. Wiedza ta jest niezbędna do ukazania licznych konsekwencji działań przeciw poczęciu, które odnaleźć można w kolejnej części artykułu. Szczególny akcent ubocznego działania antykoncepcji został położony na sferę biologiczną, psychiczną i społeczną ludzkiego życia. Analiza postępowania antykoncepcyjnego pokazuje, iż rodzi ono szereg negatywnych następstw dla zdrowia fizycznego (zwiększone ryzyko nowotworów, infekcję, choroby krążenia, niepłodność), psychicznego (lęk, poczucie krzywdy, zobojętnienie, oziębłość płciową, zaufanie do środka a nie osoby) oraz społecznego (zwiększona swoboda seksualna, choroby przenoszone drogą płciową, aborcja, rozwody).
Słowa kluczowe: aborcja, akt małżeński, sterylizacja, stosunek przerywany, postawa antynatalistyczna, środki wczesnoporonne.
Źródło: Życie i Płodność 1/2012